Po zawieszeniu europosła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Jurgiela w prawach członka partii, ten zapowiada, że podejmie kroki prawne jakie wynikają ze statutu partii, gdyż jego zdaniem tenże został złamany.
O zawieszeniu Jurgiela w prawach członka PiS pisaliśmy we wpisie „Jurgiel „kozłem ofiarnym”? Do zawieszenia doszło w poprzedni czwartek. Jak donosiły media za zawieszeniem Jurgiela ma stać Jacek Sasin, który podobno obarcza europosła za utratę władzy w sejmiku podlaskim. Taką wersję miał przekazać Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Jurgiel, w programie „Graffiti” stacji Polsat News, odniósł się do zaistniałej sytuacji, podkreślając, że nikt nie przekazał mu żadnych oficjalnych informacji w sprawie jego zawieszenia. Zapowiedział też możliwość wstąpienia na ścieżkę prawną:
(…) Zaskoczeniem są dla mnie pomówienia ze strony pana prezesa. Nie brałem udziału w żadnych negocjacjach w województwie podlaskim. Nie zabiegałem o start w wyborach do europarlamentu. Nie mściłem się, mścić się to jest stwierdzenie z Kodeksu karnego. Trzeba będzie to wyjaśnić.
Jurgiel odbił też piłeczkę w stronę Jacka Sasina, który od kilku lat gra pierwsze skrzypce w podlaskim PiS-ie i przypisał mu prowadzenie polityki prywatyzacji partii i umieszczanie na listach wyborczych osób, które nie powinny się tam znaleźć.
Przepychanka słowna trwa. Nie wróży to nic dobrego ani dla PiS-u, ani dla wyborców prawicy, których w podlaskiem jest bardzo dużo. Krzysztof Jurgiel zapowiada na czwartek bądź piątek zwołanie konferencji prasowej w przedmiotowej sprawie.
brawo Krzysiek
You have observed very interesting details! ps nice web site.Blog monetyze