Domas „kroi” seniorów metodą na „kandydata”?

O tym, że wielu złoczyńców próbuje wykorzystać dobroduszność seniorów, podszywając się pod rzekomego wnuczka, policjanta, agenta służb specjalnych, gazownika, panią z opieki społecznej itp. itd., co i raz informują nas media. Jedni dają się nabrać i idą jak po sznurku drogą wskazaną przez łobuzów, inni nie. Na szczęście tych drugich jest więcej, niestety są też tacy, których zaliczę do tej pierwszej grupy.

Metody działania oszustów są bardzo do siebie podobne. Najpierw typują potencjalną ofiarę, następnie nawiązują z nią kontakt i starają się zdobyć jej zaufanie. To jest typowy schemat. Osoby starsze, często samotne, czują potrzebę obecności drugiego człowieka, same chcą być potrzebne ale też pomocne. Kluczem do serca ofiary jest zdobycie jej zaufania. Jak oszust to osiągnie, ma klienta w kieszeni, a ten zrobi niemal wszystko, o co zostanie poproszony. Tak to działa.

Czy metody wykorzystywane przez szubrawców mogą mieć zastosowanie na innych płaszczyznach życia? Tak. Na jakich? Na wszystkich, gdzie mamy do czynienia z pełnymi chęci do działania i spełniania swych marzeń seniorami. Tylko nieliczna garstka osób w jesieni życia to zramolali tetrycy, reszta tętni życiem na tyle, na ile fabryka w tym wieku dać może. I bardzo dobrze. Tak trzymać.

Tylko drodzy seniorzy, do których dołączę już za kilkanaście lat, a czas szybko leci, nie dajcie się nabrać na obiecanki jakie mają dla was naszykowane ci, którzy stricte szubrawcami, oszustami czy jak tam ich zwał nie są. Oni tylko chcą zdobyć wasze zaufanie celem dalej idącego zdobycia waszych głosów w wyborach. A po wyborach – żegnaj Gienia, świat się zmienia… Nie będę kończył. Wystarczy, że ekskrementami rzucali ostatnio na jednym z łomżyńskich portali.

A propos łomżyńskich portali. Ten co rzucał tym co wyżej, poinformował w czwartek wieczorem że kandydat na prezydenta Łomży Dariusz Domasiewcz, spotkał się ostatnio z seniorami. Też ma chęć skroić ich jakąś metodą? Metodą “na obiecanki kandydata w wyborach”.? A hasło przewodnie – Nikt Wam tyle nie da, co ja mogę Wam naobiecywać!?

W głębi duszy mam przekonanie, że zdecydowana większość łomżyńskich seniorów tę grę wyborczą rozszyfruje i na obiecanki cacanki nabrać się nie da.

A do tematu jeszcze powrócę, tylko po pracy. Teraz szef z inspekcją nadciąga 😉