(Nie)Przyjazna Łomża z niedopieszczonymi kandydatami

Kandydat na prezydenta Łomży Dariusz Domasiewicz na prawo i lewo opowiada jak to wielu i jakiej miary ma fachowców w swoim zespole. Specjaliści od wszystkiego. Oni potrafią. Oni zrobią porządek. Będzie miło, będzie radośnie, będzie klarownie i będzie taniej. Słowa, słowa i jeszcze raz słowa. Usta są jak papier, z tą różnicą, że papier wszystko przyjmie a usta wszystko wypowiedzieć potrafią. Szczególnie jak ktoś jest latami szkolony w sprzedaży – potrafi nawijać makaron na uszy.

No to przyjrzyjmy się tym specjalistom od wszystkiego. Na początek radny Korytkowski. Pan Andrzej owszem trenerem jest niczego sobie i na tym powinien poprzestać. Do Rady wszedł z drugiego szeregu i zmienił front. Olał kolokwialnie mówiąc swoich wyborców, którzy oddali na niego głos, jako na kandydata z listy Mariusza Chrzanowskiego i zapałał miłością do (Nie)Przyjaznej Łomży. Olał raz, oleje i drugi, bardziej jemu chodzi o jego interesy i interesy klubowe niż o dobro miasta i jego mieszkańców. O znajomości geografii, języka polskiego i szczególnych ciągot do bananów tym razem nie będę się rozpisywać. Odsyłam do lektury wpisów na naszym blogu lomzaOK.pl. Szczególnie polecam „56 kontynentów radnego Korytkowskiego” i „Korytkowskiego chyba jeszcze trzymają banany”. Inne wpisy też są ciekawe.

Kandydatka Grażyna Ważna – Zwierzyńska. To była dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Łomży. Była, bowiem jeszcze przed wyborami samorządowymi  w 2018 roku nie wygrała ponownie konkursu na prowadzenie placówki. W jej opinii to przecież ona powinna ten konkurs wygrać, a nie ktoś inny. Za swoje niepowodzenie obwinia prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i przez lata chowa i pielęgnuje do niego urazę. Liczy, że teraz się odegra.

Tomasz Tyl, to były pracownik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Oddany orędownik byłej wiceprezydent Łomży Agnieszki Muzyk, której odejście, żeby nie napisać wyrzucenie z pracy, obiło się w 2018 roku szerokim echem w mieście. Jej decyzja o umorzeniu Edukatorowi setek tysięcy złotych i zadyma z pomnikiem Księcia Janusza, jaki miał stanąć na Starym Rynku, do dziś są najbardziej pamiętane ze wszystkich jej działań, jako wiceprezydenta miasta. Teraz ma chrapkę na powrót do Urzędu, stawiam w ciemno, że na to samo stanowisko, no bo przecież na inne nie przystoi pani doktor i kandydatce na prezydenta w poprzednich wyborach. A swoją drogą podobno chrapkę na to samo stanowisko ma inna kandydatka (Nie)Przyjaznej Łomży – Ewa Chludzińska.

I następny kandydat – dr Stanisław Kaczyński.  To specjalista Domasiewicza by nie rzec wręcz ekspert, od przedsiębiorczości. Ten kreowany jest w razie wygranej Domasiewicza, do czego wierzę głęboko nie dojdzie, na wiceprezydenta miasta. No pogratulować. Taki z niego przedsiębiorca jak z koziej dupy trąba. W przeszłości prowadził dwie firmy. Obie splajtowały. Swoją drogą Domasiewicz też kiedyś prowadził swoją firmę czym się teraz chwali jaki to on przedsiębiorca. Ale nie ogarniał i już do wielu lat nie prowadzi. Tym się już nie chwali.

Z bardziej znanych kandydatów pochylę się jeszcze nad Tadeuszem Kowalewskim, także kojarzonym z byłą wiceprezydent Agnieszką Muzyk. To też człowiek chorągiewka. Do Rady wszedł jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości, a wychodzi jako stronnik (Nie)Przyjaznej Łomży. To on wraz z Dariuszem Domasiewiczem, Andrzejem Korytkowskim, Wojciechem Michalakiem, Agnieszką Białobrzewską i Marianną Jóskowiak głosował za tym, aby to Białystok decydował o budżecie Łomży. Wstyd panie Tadeuszu, pozostali państwo też. Ale to takie nasze lokalne „Państwo w Państwie” ta (Nie)Przyjazna Łomża.

Jest jeszcze więcej osób, kandydujących z list (Nie)Przyjaznej Łomży, ale nie będę o nich pisać imiennie. To jak określił na jednej z debat kandydat na prezydenta „Państwa w Państwie” ludzie wyciągnięci z własnych stref komfortu. Określenie jak najbardziej trafne…

Autorzy bloga nie ponoszą odpowiedzialności za treść komentarzy. Jednocześnie zastrzegają sobie możliwość usuwania komentarzy naruszających dobra osobiste.

Jeden komentarz

  1. Rademenes
    9 kwietnia, 2024
    Reply

    Dariuszu, wyczerpałeś limit 7 życzeń – zwijaj bilbordy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *