Nieuki z (Nie)Przyjaznej Łomży

Powszechność wyższego wykształcenia oraz drastyczne obniżenie jego poziomu sprawiło, że mamy idiotów z dyplomami – to fragment wypowiedzi znanego aktora, na jaką natknąłem  się niedawno przeglądając wpisy znajomych na Facebooku. Fantazja to tylko autora tychże słów, czy zobrazowanie rzeczywistości, jaka poniekąd nas otacza? Obserwując to, co się dzieje, dostrzegam coraz więcej przykładów na słuszność tej drugiej wersji.

Nie trzeba daleko szukać. Wystarczy zajrzeć na naszego bloga i przeczytać wpis „56 kontynentów radnego Korytkowskiego”. Ta głupota, że zawodnicy KS Prefbet Sonarol byli na wszystkich 56 kontynentach oprócz Antarktydy, biła po oczach z oficjalnej strony internetowej klubu przez kilka miesięcy. Ku uciesze pingwinów i nie tylko. Dopiero po jej nagłośnieniu przez nasz blog wpis zmieniono.

Swoją drogą poczytność tej strony raczej nie jest duża, bądź czytają ją sami swoi czyli niedouczeni, a przynajmniej z geografii, skoro ten wpis wisiał tak długo. Rozumiem, że magisterium na AWF-ie, nawet w tak szacownym grodzie jak Gdańsk, nie wymaga znajomości geografii, ale świadectwo maturalne już tak, że pominę tak zwane zwykłe ludzkie ogarnięcie. 

Geografia swoją drogą, a język polski swoją. Od niedawna ulicami Łomży porusza się pojazd, biała Toyota o numerze rejestracyjnym *L 8***9 z naklejonym hasłem wyborczym (Nie)Przyjaznej Łomży oraz napisem pod spodem: Nie ZChrzańcie tego!! Wnioskuję, że to albo sympatyk lub sympatyczka wspomnianego towarzystwa swoistego pospolitego ruszenia zwołanego na potrzebę chwili, albo co gorsza sam niedouczony działacz bądź działaczka (Nie)Przyjaznej Łomży. 

Inny przykład znajomości, a raczej nieznajomości języka polskiego. Powiązany z ekonomią, której znajomością chwali się na wszystkie strony kandydat na prezydenta z (Nie)Przyjaznej Łomży. Ten z językiem polskim też ma na pieńku. A już na pewno ze skrótami. Ale skoro jest fachowcem od ekonomii, z dyplomem magistra w kieszeni, to przyzwoitość nakazuje żeby wiedzieć i stosować tę wiedzę w praktyce, że skrót od słowa tysiąc to „tys” a nie „tyś”. Niby drobiazg, ale stare polskie powiedzenie mówi: poznaj pana po cholewach. Pójdą tacy na salony i będzie siara.

Na koniec krótki quiz:

• (…) powszechność wyższego wykształcenia oraz drastyczne obniżenie jego poziomu sprawiło, że mamy idiotów z dyplomami – prawda czy nie?
• O którym z kandydatów (Nie)Przyjaznej Łomży mówi się Banan Boy?
• Kto tak naprawdę stoi za plecami kandydata (Nie)Przyjaznej Łomży na prezydenta i cichaczem wspiera go?

Odpowiedzi mile widziane w komentarzach…