Panie Korytkowski, to brak szacunku dla świętości

Triduum Paschalne – to wyjątkowy czas w roku liturgicznym naszego Kościoła. Zaczyna się do Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek wieczorem i trwa do niedzieli do Nieszporów Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego. Istotą Triduum jest celebracja męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. To czas zadumy, refleksji, wyciszenia, nadziei i wreszcie radości. Czas wyjątkowy. Święta Zmartwychwstania Pańskiego umacniają nas w wierze.

W tym roku te szczególne dni wpisały się w kalendarz wyborczy. Prawie wszyscy kandydujący do rad czy ubiegający się o najważniejsze funkcje w swoich samorządach odłożyli sprawy wyborcze na bok i nie udzielali się publicznie, oddając tym samym należną cześć i szacunek materii duchowej. Taka niepisana cisza wyborcza. Prawie, bowiem wśród kandydatów i kandydatek z Łomży trafił się przynajmniej jeden przypadek okazania braku szacunku dla świętości.

To nie kto inny, tylko radny i kandydat do Rady Miasta Andrzej Korytkowski. W trakcie Triduum na swoim profilu Facebookowym publikował treści związane z wyborami. Żałosne to i małostkowe. Filmik, który opublikował też żałosny. Niemal płaczącym głosem apeluje do łomżan i agituje na wiadomo czyją stronę. Żenua – jak to mówią w określonych kręgach. Aż się prosi zacytować innego Andrzeja, Andrzeja Kmicica – kończ waść, wstydu sobie oszczędź!

A wracając do filmiku, ten, zdaniem publiczności czyli przeglądających Facebooka, do nominowania do oskara filmikowych hitów wyborczych raczej nie zasługuje. Na ogólną ilość odsłon 1.115 w drugi dzień świąt, dostał jedynie 55 lajków. To niecałe pięć procent. I dokładnie takiego samego wyniku wyborczego życzymy. Pewnie po przeczytaniu tej wiadomości ilość polubień cudownie wzrośnie, wzorem manipulacji przy sondzie na mylomza.pl. Redakcja na swoim profilu Facebookowym przeprosiła i przyznała, że doszło do manipulacji zewnętrznej.

Taka oto jest (Nie)Przyjazna Łomża. Manipuluje danymi, szuka kłótni, prowadzi kampanię negatywną, mami obietnicami, nie szanuje świętości, słowem ściemnia. Miarą wytrzymałości każdej organizacji, tak jak w przypadku łańcucha, jest wytrzymałość jej najsłabszego ogniwa. A jeżeli kandydat Korytkowski nie jest najsłabszym ogniwem, to jak silna jest to organizacja? To pospolite ruszenie zwołane na potrzebę wyborów przez swoich mocodawców, którzy na lidera wybrali radnego Domasiewicza.

Autorzy bloga nie ponoszą odpowiedzialności za treść komentarzy. Jednocześnie zastrzegają sobie możliwość usuwania komentarzy naruszających dobra osobiste.

4 komentarze

  1. Mieszkaniec
    2 kwietnia, 2024
    Reply

    Ale stronniczy ten portalik. Zero obiektywizmu. Żenua. Redakcja mylomza.pl wymyśliła ściemę z manipulacją zewnętrzną bo prawda okazała się niekorzystna dla urzędującego prezydenta.

  2. Mieszkaniec
    2 kwietnia, 2024
    Reply

    A szacunku dla świętości to nie ma prezydent Chrzanowski organizując piknik w rocznicę śmierci Papieża Jana Pawła II

  3. Anonim
    3 kwietnia, 2024
    Reply

    co za bzdury kto pisze te paszkwile

  4. dm
    3 kwietnia, 2024
    Reply

    „Kończ waść, wstydu oszczędź”, 🙂 Kiedy wreszcie człowiecze zrozumiesz znaczenie tego zdania? 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *